W pierwszą podróż po wolnej Polsce wybrali się w listopadzie 1919 roku. Trasa wiodła przez Kalisz, Poznań, Grudziądz, Bydgoszcz, Toruń, Chełmno, Starogard, Kościerzynę, Kartuzy, Puck, Kowalewo, Pelplin po Gdańsk.
Wszędzie zbierali pochwały i podziękowania za to, że potrafili przechować w swoim graniu tyle piękna i polskości.
W lutym 1920 roku rozpoczęto trasę koncertową po Małopolsce, którą trzeba było przerwać.
W marcu cała orkiestra wraz ze Stanisławem Namysłowskim została powołana do armii generała Józefa Hallera
W 1921 roku jesienią Orkiestra odbyła trasę po Rumunii.
W 1922 roku dała kilkadziesiąt koncertów w Łodzi i okolicznych miejscowościach.
W 1923 roku Orkiestra rozpoczęła wykonywanie poranków muzycznych dla młodzieży szkolnej.
W sezonie letnim 1924 występowała w Dolinie Szwajcarskiej.
Popularność Orkiestry Włościańskiej w kraju i poza jego granicami była tak wielka, że Polonia amerykańska zaprosiła muzyków do siebie.
W lutym 1925 roku do Nowego Yorku popłynęli statkiem „Aquitania”
Pierwszy koncert odbył się w Sali Metropolitan Opera House wypełnionej 5 tysiącami słuchaczy. Wykonywano polską muzykę symfoniczną, a potem mazury, oberki i krakowiaki Karola Namysłowskiego.
A oto fragment recenzji z tego koncertu zamieszczonej w „Nowym Świecie” , „…Trzeba było widzieć ich twarze, gdy wychodzili z sali koncertowej. Rozpromienione, uszczęśliwione i wniebowzięte… A grajcie te właśnie mazurki i oberki, to co nas raduje i cieszy…”
Po koncertach w Filadelfii i Waszyngtonie cieszących się ogromnym powodzeniem Stanisław Namysłowski został przyjęty w Białym Domu przez Prezydenta Calvina Coolidge`a.
Kolejne występy przyniosły nowe sukcesy. Wszystkie opinie na temat Orkiestry podkreślały jej rolę w rozbudzaniu uczuć patriotycznych wśród polskich emigrantów.
W „The Polsh American” (Perth Amboy, N. Y.) z 8 III 1925 r. napisano: […]Zagrali[…] a ich muzyka trafiła do duszy polskiej, poruszyła serca i przypomnieli sobie Polacy polskie łany, polską chatę ze słomianą strzechą. Przestali […] ale ich muzyka utkwiła w pamięci i chyba z nią do grobu legną słuchacze[…]”.,”[…] nasze rzeczki i rzeki, góry i doliny, i zakręciła się łza w oku Polaków.”
Gubernator stanu Massachusetts w dowód uznania wspaniałości muzykowania Orkiestry wręczył Stanisławowi Namysłowskiemu Sztandar Stanów Zjednoczonych – najwyższe odznaczenie, jakie może otrzymać cudzoziemiec.
Koncerty w największych skupiskach Polonii, w Detroit i Chicago, stworzyły atmosferę niemalże święta narodowego.
Orkiestrze towarzyszyły zachwyt i wdzięczność.
W fabryce płyt gramofonowych „Victor” w Camden nagrano dziesięć płyt z utworami polskiej muzyki ludowej, a władze tego miasta wręczyły Namysłowskiemu srebrny puchar i mahoniową batutę.
Ogółem Orkiestra wykonała 80 koncertów w 14 stanach, budząc powszechne zainteresowanie i podziw.
Swoje tryumfalne tournee po Stanach Zjednoczonych, Namysłowiacy zakończyli dwoma koncertami w Nowym Yorku w Manhattan Opera House.
21 sierpnia 1925 r. zmarł Karol Namysłowski, założyciel Orkiestry , wychowawca wielu pokoleń muzyków, kompozytor, człowiek dużego formatu, niezwykle pracowity, wspaniały Polak. Żałoba trwała pół roku.
Wznowiono próby i trasy koncertowe, które już bez przeszkód realizowano w całym kraju.
W 1926 roku Orkiestra koncertowała na wschodzie odwiedzając Hrubieszów, Włodzimierz Wołyński, Kowel, Brześć, Kobryń, Pińsk, Hajnówkę, Ostróg, Łuck i Zdołbunów.
Całe lato 1927 roku orkiestra koncertowała w Ciechocinku. Uczestniczyła też w Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu.
Lata 1928 – 1939 to coroczne wyjazdy trwające od połowy kwietnia do końca maja i jesienią od września do końca października (ponad 130 koncertów).
Taki rytm pracy trwał aż do wybuchu II wojny światowej.
Tragiczne lata II wojny światowej ponownie rozproszyły Orkiestrę.